Wystawa Bruno Schulz: Republika Marzeń [Warszawa, Muzeum Teatralne - pl. Teatralny 1 (Teatr Wielki - Opera Narodowa), 07.01.2003 -
06.02.2003r.]
Marek W. Podstolski
Przemowa w Warszawie 07.
01.2003
Szanowny Panie Ministrze,
Szanowni Państwo,
Jako ostatni żyjący członek
rodziny Schulza, chciałbym podziękować organizatorom tej wspaniałej wystawy, za
ich pracę i wysiłek w tym przedsięwzięciu.
W zeszłym roku minęły dwie
rocznice Brunona Schulza, jedna naturalna a druga tragiczna, ale jednak ta
wystawa pokazuje, że nie był to koniec a raczej ciąg dalszy dbania o spuściznę
tego autora i malarza.
Po śmierci mojej mamy Elli i jej brata Jakuba, spadły na mnie obowiązki o których nie marzyłem, ale do których się szybko przekonałem i uczę się współpracy z historykami, znawcami i miłośnikami dzieł Schulza. Tych jest o wiele więcej niż mnie się to kiedykolwiek wydawało. To im zawdzięczam moją skromną wiedzę o mojej rodzinie.
Na pierwszym miejscu jest pan
Jerzy Ficowski, guru Schulzowski, bez jego wysiłku Schulz nie byłby znany.
Pan Budzyński, Pan Jarzębski, kontynuują jego pasję. Jest jeszcze bardzo wielu
badaczy Schulza w kraju i za granicą, wszystkim dziękuję za to, że Schulz nie
zostaje zapomniany, a wręcz przeciwnie odkrywany już na całym świecie, bez
barier religijnych i kulturowych.
Jednym z nich jest niemiecki
reżyser filmowy Benjamin Geissler odkrywca
malowideł w willi "Landaua". To on właśnie poinformował mnie, że
szkatułka z intarsjami znajduje się w mieszkaniu Teja-Udo Landaua, najmłodszego
syna Felixa Landaua. To Geissler ze swoim asystentem Panem Thomasem
Geldmacherem (historyk i pisarz z Wiednia) jako pierwsi doszli do wniosku, że
intarsje są pracą Schulza. To oni przekonali Landaua, że ma oddać tę szkatułkę
spadkobiercy.
Odebrałem ją w Wiedniu, w
mieszkaniu Landaua, 11 sierpnia zeszłego roku, przyrzekajac, że będzie w
muzeum. Po konsultacji z Panem Ministrem Dąbrowskim, przekazuję tę pracę w
depozyt do Muzeum Literatury, gdzie są największe zbiory sztuki Schulza. Teraz
powstaje nowe zadanie dla specjalistów Schulzowskich, aby sprawdzić czy to jest
rzeczywiście Schulz. Dużo mi znanych faktów mówi, że tak, ale ja nie jestem
historykiem, tylko potomkiem.
Na zakończenie: sporo się mówi
o muzeum Schulza w kraju i za granicą. Ja byłbym już zadowolony, gdyby Schulz
miał stałą wystawę w Muzeum Literatury. To jest jego miejsce, które powinno być
dostępne dla wszystkich.
Dziękuję Państwu za zaproszenie
i za uwagę.
Marek
Podstolski przekazuje Ministrowi Kultury szkatułkę autorstwa Bruno Schulza |
Marek
Podstolski, spadkobierca Schulza i Szewach Weiss, ambasador Izraela w Polsce |
F
więcej